Najnowsze wpisy, strona 6


wrz 15 2003 kilka rzeczy istotnych dla mnie
Komentarze: 4

Oglądalam wczoraj końcówkę bardzo interesującego filmu... "Purpurowe skrzypce". Niestety tylko końcókę... Zakochalam się w soundtracku to tego filmu, dziś rano zaraz go sobie ściągnęlam. Bardzo polecam (Joshua Bell - Anna's Theme, Joshua Bell - Birth of the red violin, John Corigliano - Red Violin - the gypsies; Jurney Across Europe). Aktualnie się w tym zasluchuje :) Muzyka boska dla uszu!

Wlaściwie dzis coś we mnie umarlo... Ktoś bardzo mnie zawiódl... to wyzwolilo we mnie pewną obojętność... na ludzi. Nigdy czegoś takiego nie czulam, ale teraz wiem nie potrzebuję nikogo. On zawsze oczekuję ode mnie, że wszystko mu o sobie będę mówić... opowiadać. Jednak mimo iż znamy się tyle lat, ja nie wiem nic o nim.... Zwykle nie ma czasu nawet na krótki spacer wyskoczyć... Uważa się za przyjaciela! Ale tak naprawdę co to za przyjaźń? Przstalam wierzyć w slowa...

Jeśli chodzi o milość.... to wygląda mniej więcej tak: Jest sobie facet, przeżyliśmy razem na początku znajomości coś niesamowitego, mimo wszystko ja nie kocham... nie potrafię. Przytulam się do niego czuję obrzydzenie... Nie do jego osoby, tylko do jego osoby jako do faceta. Aktualnie wiem, że nie chcę nikogo... i wiem, że to też minie, ale potrzebuję czasu. Muszę sobie udowodnić, że potrafię radzić sobie SAMA!

Martwi mnie jeszcze jedna sprawa.... ale nie będę o tym pisać... kończę....

medialna_bestia : :
wrz 14 2003 chore
Komentarze: 5

w lazience wisi lustro

widzę w nim swoją bladą twarz

po policzkach splywają lzy

tak

to są krople krwi

w umywale leży mój mózg

mocno przymiażdżony

chorą rzeczywistościa

 

teraz stoję na pustym peronie

czasem tylko pociągi pelne ludzi przejeżdżają

nagle tam po drugiej stronie

ujrzalam jakąś osobę

później spostrzeglam

tak

to bylam ja

stoję w czarnym dlugim plaszczu

oczy mam zamazane

a z nadgarstków krew na ziemię splywa

nie ma już we mnie życia...

 

budzę się...

medialna_bestia : :
wrz 13 2003 kolejna notka...
Komentarze: 4

No i się przeziębilam... Gardlo mnie boli, glowa i wszystkie mięśnie... Typowa grypa, ale chyba bylo warto. Wszystko się zmienilo... Uświadomilam sobie parę rzeczy związanych z moim życiem... z moją przyszlością. Wczoraj na gg poznalam jednego kolesia, trochę rozmawialiśmy... Umówilam się z nim i spotkaliśmy się jeszcze tego samego dnia. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak dobrze mi się z kimś rozmawialo...

Ostatnio malo piszę, ale zaczęlam prowadzić najzyklejszy pamiętnik. Tam jakoś mam wększą swobodę imyśli... Wiem, że mogę napisać wszystko co myślę, co robię... i nikt mnie przy tym nie zgnoji. Znów mnie chwyta jesienno - zimowy dól... Znów czuję ten smak... czasami go nawet lubię, wielbię... czasami mam ochotę się zabić...

 

wśród tłumu przepychu
siedzę sama
biało - czarna istota
zamknięta w jasniki rozpaczy
jedynie myśli odlatują w dal
niestety
na czarnych skrzydłach nienawiści
powiedz
czemu ten czarny kruk
w stronę nicości podąrza?

 

medialna_bestia : :
wrz 10 2003 wiersze
Komentarze: 4

Bardzo lubie R. Wojaczka. Milej lekturki życzę!

 

Rafal Wojaczek

BALLADA BEZBOŻNA

 

Gdzie mojej ręki lewej z niebem igra samiec

Tam stado dojnych gwiazd i moja śmierć się pasie

 

Gdzie mojej ręki prawej ogródek się szerzy

Tam żonę martwą zakopują w ziemi

 

Gdzie moich jąder krąży podwójna planeta

Tam wieszają człowieka za to że poeta

 

Gdzie nasienie pośpiesznie porzucone gnije

Tam kobietę do spazmu pobudzają kijem

 

Gdzie mojego mózgowia cieknie wrąca struga

Tam pijak pijąc wie już co jest dobra wódka

 

Gdzie moja stopa lewa bieg planet popędza

Tam nie ma Boga tylko jego impotencja

 

Gdzie moja stopa prawa bieg planet wstrzymuje

Też nie ma Boga tylko nieskończony smutek

 

Gdzie moja męskość głową fioletową straszy

Poślubiona dziewica regularnie krwawi

 

Gdzie patrzę lewym okiem tam widzę: jest Polska

Biskup na świni tyłem wjeżdża do kościoła

 

Gdzie patrzę prawym okiem moje życie marne

Jak zwykle z przyjściem zmroku idzie pod latarnię

 

 

DOTKNĄĆ...

Dotknąć deszczu, by stwierdzić, że pada
Nie deszcz, tylko pył z Księżyca spada

Dotknąć ściany, by stwierdzić, że mur
Nie jest ścianą, lecz kurtyną z chmur

Ugryźć kromkę, by stwierdzić, że żyto
Zjadły szczury i piekarz też zginął

Łyknąć wody, by stwierdzić, że studnia
Wyschła oraz wszystkie inne źródła

Wyrzec słowo, by stwierdzić, że głos
Jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi 

 

 

medialna_bestia : :
wrz 08 2003 potworno piekny dzien hehehe
Komentarze: 1

Dzisiejszy dzień z jednej strony potworny, a z drugiej taki piękny. W sumie potworny: poklócilam się z dwoma kuzynkami, nie moja wina, że nie potrafią oddać pożyczonej rzeczy, druga sprawa Darek mnie zablokowal i w sumie tym się raczej nie przejęlam, ale ma 3 nie moje plyty i bardzo chcialabym je odzyskać. Dziś jestem zla :[[[ i najchętniej wszystko bym rozniosla. Ale jest jedna taka rzecz, którą sobie uświadomilam. Może nie potrafię pisać dlugich tekstów, ale wiersze potrafię! I zastanawiam się tak co ja robię na profilu  o nazwie Zarządzanie Informacją. W sumie myśle o przeniesieniu się na humianistyke. Chcę iść na jakieś studia jakąś filozofie... Jeszcze się zastanowię, pogadam z matką. Zobaczymy... ale odkrylam to i jestem szczęśliwa!!!!!!!! Mam plan na swoje życie... to takie piekne uczucie. Do tego wszystkiego uwielbiam mojego Krzysia :** hihi. Idę spać dobranoc!!

medialna_bestia : :