Archiwum sierpień 2003, strona 2


sie 16 2003 przestaje myslec, na starosc glupieje ;)
Komentarze: 4

Następny dzień spędzilam z Darkiem. W ogóle to skończyla się moja przyjaźń z Makiem. Takie to wszystko kruche... Zresztą w sumie nie istotne. W domu wrze życie odkąd mama wrócila :) Wszystko znów na swoim miejscu, takie poukladane, tak jak winno być ;) Popoludniu przyjechal Darek, ciekawe akcje się dzialy, byliśmy w lesie na jakiejś lące... mase owodów i innych świństw... jeden mnie nawet ugryzl fuuuuj.... teraz boli :( Jednak najlepsze byly ucieczki przed pszczolami, tych to najbardziej nie lubie. Hmm strasznie się dziś nalazilismy. Po lesie byliśmy na lodach, a potem zapodaliśmy sobie nalewke cytrynową. Fuuuuuj bleee - taki komentarz wystarczy? W sumie i tak mi nic nie bylo ;) Dzień zalicza się do udanych tak sądze, a jutro to ja wybieram się do Darka. Hehe zobaczymy jak będzie ;p Znów jakoś szczególnie nie mam ochoty na przemyślenia... ostatnio nawet przestaje <olaboga>. Co się ze mną dzieje, czy ja na starość glupieje zamiast mądrzeć? Ehh... chyba mi z tym dobrze, a co tam! Jak się komuś nie podoba to niech spada (żartuje). Muszę troszkę jeszcze poszaleć, bo jak przyjdzie wrzesień, to znów będę musiala chodzić jak w zegarku. Blee mam dość na samą myśl. Dobra już się przymykam ;) Na tym koniec mojej notki...

medialna_bestia : :
sie 15 2003 fotka???
Komentarze: 2

Jaki wspanialy dzień :) Rano sobie spokojnie wstalam, posprzątalam troszku :) Jakoś przetrwalam czas do przyjazdu Darka :) Hmmm a co się dzialo jak przyjechal.... <lol> Byliśmy w Katowicach w Dolinie 3 stawów, później w parku Kościuszki. Bylo bardzo milo :) Naprawdę fajnie spędziliśmy dzisiejszy dzionek. Zrobil mi też pare fotek, jedną zamieścilam tu, reszta niestety nie wyszla :( chlip chlip. W sumie to nie ma o czym pisać. Zobaczymy jak to będzie, narazie jest dobrze. Ehh idę spać... dobranoc :)

medialna_bestia : :
sie 15 2003 wiersze
Komentarze: 2

Teatr prawdy

Gnijący smrodliwie czas
odsłonił nam kurtynę przedświtu
i ukazał nagą okropnie publiczność.

Stojąc na scenie ufasz powiekom
które z przerażeniem otwierają się na te miasta zepsute
Jałowe słowa płyną z oddali w poklask
zmieniając się jak larwa w poczwarę.

Umierasz
gdyż nie ma już niczego co mogłoby ciebie tutaj zatrzymać.
Są nieme sceny pełne próżnej brutalności,
rzeki drażniącego świądu którym byliśmy namaszczni od poczęcia.
Sterczące sutki bezpłciowości na każdym kroku
i sen który pozostawił niezmywalny ślad na naszym zachowaniu.
Aż do dziś, kiedy oczy zostają wyplute na płowy świat,
a publiczność zamiast milczeć -
obrzera się naszymi jelitami potknięć.

                                          OSKAR RAKOWSKI

 

 

Wzloty oraz upadki

Aby dojrzeć ku wyżynom
gdzie laury dumne skroń spowijają
najpierw w całun pleśni stoczyć serce musimy.

Piekelne wrota przebyć odważnie
by mocą nam nadaną zmierzyć krąg lotem
najwyższego ciepła gdzie skrzą się zimne gwiazdy.

W piwnicznych stęchłych mrokach
tkwią sekrety głębokiej darni
co spładza poezję kwiatostanów
i serce napełnia ambrozją uniesienia.

Wypełnij puchar serca smutkiem niezmierzonym
a sięgniesz nieopisanych mgielnych dróg
uniesienia poza kres nam narzucony.

Gdy przekroczysz pierwsze wysokie progi
- uważaj, stopnie bywają wilgotne od łez,
a ciężkie surowe dno złaknione jest spadających.

                        OSKAR RAKOWSKI




 

medialna_bestia : :
sie 14 2003 takie tam
Komentarze: 1

No i wrócila moja mama <jupi> nareszcie, nie będę się przynajmniej z ojcem klócić i nie będę się martwić o obiady. Ufff.... bo za dobrze to mi to nie szlo, oprócz naleśników :) Jutro wraca też Darek. Wczoraj napisal, że chcialby ze mną gdzieś wyjechać. Ja też bym chciala... ehhh, ale mama powiedziala, że zobaczy jak będzie stać z kasą :(( Hmmm chyba, że ewentualnie wyjedziemy we wrześniu na pare dni. Najlepiej jakiś przedlużony weekend (czwartek, piątek, sobota, niedziela). Nie wiem... zobaczymy jak to będzie. Na dziś żadnych planów... Wczoraj w sumie też się troszku wynudzilam. Bylam u kuzynki i w sumie nic ciekawego się nie dzialo. Chcialam iść na basen, ale z basenu też nici... :( Może dopiero w przyszlym tygodniu, jak będzie fajna pogoda. Jutro moja przyjaciólka kończy 18-nastke. Szkoda, że nie odprawa, pewnie znów bylo by zabawnie hehe. Jak wspomne sobie jej poprzednie urodziny ehh. Hmm milo sobie tak czasami powspominac te dobre chwile :) Idę poczytać "Zapiski detektywa Kindaichi" (nowa manga)

medialna_bestia : :
sie 13 2003 chcę deszcz!!
Komentarze: 2

Chcialabym żeby dziś caly dzień padalo. Żeby byla jakaś burza... Nie wiem czemu, ale mam ochotę na deszcz. Hmmm zastanawiam się wlasnie jak można mieć ochotę na deszcz? Widocznie można, bo ja ją mam... hehe ale bredzę! Dziś będę sprzątać, bo jutro mama wraca... hmmm nie chce mi się! Nic mi się nie chcę, ale czuję się już dobrze. Na szczęście... :) Poczytam sobie jakąś książkę, wlasnie tak zrobię hehe. Tylko pytanie co? Wszystko co mam na pólkach przeczytalam po kilka razy. Hmmm i co ja teraz zrobię? Przejdę się do biblioteki? Nie chce mi się! Ale marudzę bleeeeeeee o i już wiem co będę czytać... więc idę pozdrowienia.

Książka: "Imię Róży" Umberto Eco (przeczytana 5 razy)

medialna_bestia : :