Jestem zmęczona... Zmęczona brakiem czasu, ciągłą nauką. Chciałabym móc tak utknąć w bezruchu. Gdzie czas by nie płynął, a ja nie musiałabym myśleć o sprawach codziennych. Proste mam dość!! Czeka mnie ciężki tydzień, minął jeszcze cięższy... Nie chce mi się nawet myśleć.... 5 sprawdzianów w ciągu tygodnia, to jest lekkie przegięcie. Czekam z utęsknieniem na przyszły weekend J Cztery dni wolnego, cztery dni z moim misiem... cztery dni odpoczynku, cztery dni bez stresu!
Ostatnio na niczym nie potrafię skupić uwagi, głowa mnie boli i znów zaczynam palić papierosy! Tylko słyszę głos: „Basia popełniasz błąd, to błąd!” Muszę wziąć się w garść i zacząć działać. Koniec załamki!!
Najbardziej denerwuje mnie to, że dawno nic nie czytałam. Mam ochotę się rozwijać, rozmawiać tak jak kiedyś z przyjaciółmi. Brakuje mi tego wszystkiego... Dlaczego w życiu wszystko się tak szybko kończy? Ostatnia rozmowa z dobrym znajomym skończyła się kłótnią. Ale po takich rozmowach człowiek uświadamia sobie dużo rzeczy. Np. Ludzie często zachowują się głupio, choć im wydaje się że postępują i myślą dobrze. Każda osoba jest niepowtarzalną indywidualnością, a jej myśli tworzą jej własną rzeczywistość. Każdy kreuje się na taką osobę jaką chce być. I nigdy do końca nie wie czy dobrze postępuje. Czy jego myślenie idzie w tym dobrym kierunku czy złym. Zawsze są dwie drogi do wyboru, tylko nigdy nie wiadomo którą wybrać... Ale bredzę.. Idę