kwi 24 2003

spadlam na psy


Komentarze: 5

No i jestem tu, znów przy komputerze. Mam go dość, co ja mam zrobić? Jak wyjść z tego nałogu. Niee chyba się nie da. Nie ma nic innego do roboty. Muszę przeczytać jakąś książkę, tylko co? Mój blog ostatnio spadł na psy.  Nie istotne... Ostatnio wszystko jest dla mnie nie istotne. Boshe co się ze mna dzieje?? Ja już nic nie wiem, dużo teraz się uczę. Muszę wszystko poprawić... Jutro nie zobaczę się z Piotrkiem. No cóż... przeżyję. Nuda i rutyna mnie otacza, to chyba dlatego. Muszę poczytać jakąś książkę, już to mówiłam!! Co mi poradzicie?? Muszę odejść od kompa, muszę zacząć żyć! Idę! Idę spróbować.... Nie wiem co się stanie, najwyżej "spadnę z wieżowca" , ale te upadki wszystkie bolą jednakowo.  Ja nie umarłam jeszcze w sobie... nie chcę umrzeć!!

medialna_bestia : :
BłękitnaGlina
25 kwietnia 2003, 07:41
Najważniejsze jest to, że zdajesz sobie z tego sprawę to pierwszy krok, by to poprawić, następnym powinien być jakiś przyjemny spacerek, albo zrób sobie z Piotrkiem piknik w parku czy pobliskim lasku, na pewno ci przejdzie, a co do książek (skoro nie lubisz Carrolla) to może Pratchett, Wharton albo jakiś thriller medyczny Cooka nie wiem, jak tam twoje gusta idą w tym kierunku
przep[raszam, że nie przychodziłam, poprawię się, I promise
Snath
25 kwietnia 2003, 07:13
nie spadasz na psy... Jestem dumny z Ciebie, ze dostrzegasz te malutkie rzeczy kturymi sie trzeba cieszyc... tzn nie trzeba ... to chyba wypływa z człowieka... a wiec... pisz dalej... i usmiechaj sie... pozdro...
25 kwietnia 2003, 00:46
Nie umrzesz... po prostu zajmij się czymś innym, czymś absorbującym...
Zresztą, póki komp nie zastępuje Ci realnego życia to chyba jeszcze nie jest tak Ąle... ;)
(bagatelizuję? możliwe)
24 kwietnia 2003, 21:54
jakbym czytala o swoim zyciu.... Wyjdz na dwór spojz w slonce poopalaj sie odpocznij......
my silent scream
24 kwietnia 2003, 21:45
nie wiem jakie byly poprzednie ale ten jest taki hmm unique ;) pozdrovom

Dodaj komentarz