sie 20 2003

jak?


Komentarze: 2

Staram się robić wszystko dobrze, staram się być dobra, a mi nie wychodzi. Dlaczego jestem taka okropna? Mam siebie dość, zawsze wszystko psuje. Nie potrafię dobrze okazywać uczuć, jestem nic nie warta! Mam tego dość, wcale mi się już nic nie chce... Jestem jedną wielką pomyłką, to tak boli :( Jak tu dłużej istnieć w takim stanie? Nie widzę dla siebie nic, nie chce mi się już...  Jak tu się zmienić? Jak do kurwy nędzy jak?!!!!!!!??????

medialna_bestia : :
20 sierpnia 2003, 20:30
Mysza ma rację. Chociaż może teraz to brzmi jak wytarty slogan: nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Powodzenia.
20 sierpnia 2003, 13:31
Oj, ale pioruny lecą. Właściwie to pocieszanki jakieś sensu nie mają wiem po sobie, musisz zwyczajnie sama zebrać się jakoś w sobie i powiedzieć jak ta Angelinka Jolie. Że wszystko co mnie nie zabiło to mnie wzmocni, czy jakoś tak. A moze po prostu za bardzo sie starasz. Może prostsze wyjście jest lepsze?

Dodaj komentarz