lip 05 2003

sob 05 lip 14:41


Komentarze: 1

Czytałam sobie poraz kolejny książkę C.S. Lewis'a "Z milczącej planety" i przypomniała mi się pewna notka, którą kiedyś pisałam (to były czasy co wszystkim wcięło 3 miesiące notek). Przytoczyłam wtedy pewien fragment z tej książki (mój ulubiony):

"Obudził się wypoczęty i odświeżony, a nawet nieco zawstydzony lękiem, jaki nim owładnął minionej nocy. Sytuacja stała się, bez wątpienia, bardzo poważna: szana, że wróci na Ziemię żywy, bliska była zeru. Ale w końcu ze śmiercią trzeba się zawsze liczyć, a racjonalny przed nią lęk można opanować. Prawdziwą trudność stwarzał jedynie irracjonalny, biologiczny strach przed potworami. Z tym strachem musiał walczyć - a w końcu pogodził się, gdy po śniadaniu zażywał słonecznej kąpieli. Czuł, że ktoś, komu przyszło wędrować po niebiosach, tak jak on to teraz czynił, nie powinien okazywać nędznego strachu przed jakimkolwiek przyziemnym stworzeniem. Doszedł nawet do wnisku, że przecież nóż może się wbić nie tylko w jego ciało. Ale wojowniczy nastrój nie często go dotąd nawiedzał. Jak wielu ludzi w jego wieku, raczej nie doceniał, niż przecezniał swoją odwagę. Przepaść między chłopięcymi marzeniami a przeżytym doświadczeniem prawdziwej wojny była przerażająca, a trzeźwa ocena siebie samego jako bohatera doprowadziła go do wniosków idących może nawet zbyt daleko w przeciwnym kierunku. Niepokoiło go, czy osiągnięty z takim trudem nastrój pogodzenia się z losem nie okaże się, krótkotrwałą iluzją, ale nie pozostawało mu nic innego, jak starać się go utrzymać. "

Hmm znam ten niemal, że na pamięć. Nie wiem, ale wg mnie jest w nim zawarte kilka ważnych treści. W ogóle cała książka jest niezła.

Dziś są urodziny mojego brata i jego żony. Hmmm Mirek już przywiózł cały barek . Wiem jedno z tej imprezy nikt nie wyjdzie żywy :) Życzę im powodzenia hehe. A ja hmm sprzątałam praktycznie od rana. W nocy śniły mi się koszmary, koszmary, które odzwierciedlały rzeczywistość. Tak idealnie wszystko było przedstawione, że wydawałoby się, że to sny na jawie. Na szczęście nie! Popijam sobie kawke, nie mam na nic ochoty...  Idę będę dziś cały dzień słuchać muzyki i nic nie robić hę!

medialna_bestia : :
wiatru_szept
05 lipca 2003, 21:01
hm... wiele ksiązek ma w sobie zawarte cos waznego... przynajmniej tak mysle :) Dzieki za komentarz u mnie

Dodaj komentarz